3 Obserwatorzy
6 Obserwuję
browarre

browarre

Przebudzenie Lewiatana, czyli coś więcej niż rzygające pier... zombie

Przebudzenie Lewiatana - James S.A. Corey
Space opery skupiają się zwykle na opisywaniu historii, w których ludzkość dawno już skolonizowała dalekie systemy gwiezdne. Równie popularnym kierunkiem jest pokazywanie pierwszego kontaktu, mającego miejsce w okolicach Ziemi. Rzadko jednak zdarza się umiejscawiać akcję w czasie, kiedy to ludzka cywilizacja potrafi skolo- nizować Układ Słoneczny, jednak nie sięgnęła jeszcze gwiazd. Taką właśnie rzeczywistość zastajemy w 'Przebudzeniu Lewiatana" i jest to jedna z największych zalet książki. Zobrazowanie różnic - tak socjolo-gicznych, jak i fizycznych - pomiędzy dorastającymi w zamkniętych stacjach o obniżonym ciążeniu Pasiarzarzami, a wychowanymi w dobrobycie Ziemia-nami i Marsjanami (co wcale nie znaczy że jedni i drudzy nie różnią się w pewnych kluczowych elementach bardzo mocno!) udało się Coreyowi wybitnie. Nie ma tutaj prostej czerni i bieli, tak jak nie powinno jej być w dowolnej równie skomplikowanej politycznie i socjologicznie sytuacji. Duży plus dla autora.

Ciąg dalszy na http://funtastyka.blogspot.com/2013/08/przebudzenie-lewiatana-recenzja.html